Po ofiarowane książki przyjechały bibliotekarki, spotkali się z nimi także wydawcy książek.
Jesteśmy bardzo szczęśliwe - powiedziały bibliotekarki z Trześni i Gorzyc, widząc całe stosy książek zgromadzonych w gmachu na Placu Wolności. Na razie - mówiły - nie mamy jeszcze wyremontowanych pomieszczeń, ale dzięki takim akcjom jak ta Biblioteki Raczyńskich, spokojniej patrzymy w przyszłość.
Ucierpiały wszystkie placówki na tym terenie. W niektórych księgozbiór został zniszczony w stu procentach. Tysiąc książek przekazało Trześni i Gorzycom wydawnictwo Media Rodzina. Niektóre dotrą do małych czytelników z autorskim autografem, bo Wojciech Widłak pracowicie, ale przede wszystkim z wielką przyjemnością podpisywał swoje książki o Panu Kuleczce.