Jak podkreśla dziennikarz sportowy Głosu Wielkopolskiego, Bartosz Kijeski, wykupienie spółki nie oznacza radykalnej zmiany.
Wszystko zostaje w rodzinie, bo akcjonariuszem i właścicielem spółki Stadion Miejski był Jacek Rutkowski, natomiast Piotr Rutkowski, jego syn, jest właścicielem klubu Lech Poznań, więc tak naprawdę wszystko zostaje pod jednym dachem. Na pewno Lech Poznań będzie miał większą możliwość ingerowania w to, co dzieje się wokół stadionu, będzie musiał utrzymać ten stadion
- wyjaśnia Kijeski.
Według Bartosza Kijeskiego, na stadionie nadal będą odbywały się koncerty i konferencje, żeby zarobić na utrzymanie obiektu. Kolejarz chce wybudować obok cztery boiska piłkarskie, w tym dwa pełnowymiarowe i jedno ogólnodostępne. Grać przy Bułgarskiej ma też żeńska sekcja Lecha.
Realizacja planów klubu wymaga likwidacji parkingu od ulicy Ptasiej. Jak zaznacza dziennikarz Głosu Wielkopolskiego, taka zmiana może wzbudzić sprzeciw mieszkańców.