Nie tylko bliny i cepeliny...

Na miejscu natychmiast pojawiali się m.in policjanci i strażacy, którzy ewakuowali wszystkich uczniów. Zwolniono ich do domów. Z pomocą psów funkcjonariusze przeszukali budynek. Niczego nie znaleźli.
Policjanci ostrzegają, że za taki, bezmyślny żart można pójść do więzienia na 8 lat. Sąd może także nakazać sprawcy fałszywego alarmu pokrycie wszystkich kosztów. akcji. Z reguły to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeżeli okaże się, że sprawcą alarmu był uczeń gimnazjum zajmie się nim Sąd Rodznny. "Prędzej czy później namierzymy dowcipnisia"- zapewnia rzecznik konińskiej policji Marcin Jankowski.