Jak wyjaśnia rzecznik prasowy poznańskiej dyrekcji, Tomasz Maćkowiak, bez szybkiej pomocy zwierzę mogło zginąć.
Najprawdopodobniej padłoby z wyczerpania albo zaatakowane by zostało przez drapieżniki. Na szczęście daniela szarpiącego się w pułapce dostrzegli leśnicy. Zwierzę nie mogło się wyswobodzić, a każda próba mogła prowadzić do poważnych obrażeń.
- mówi Maćkowiak.
Na nagraniu ze zdarzenia widać jak daniel bezskutecznie próbuje uwolnić zaplątane poroże. Leśnicy, by mu pomóc, szybko przecięli siatkę. Takie odpady pozostawione na polu czy w lesie to śmiertelne zagrożenie dla zwierząt.
Daniel to gatunek sprowadzony do Polski w XVII wieku. Na terenie poznańskiej dyrekcji Lasów Państwowych żyje ponad 9 tysięcy osobników.