Piły, młotki, obcęgi czy heble. Dźwięki tych narzędzi od kilku dni królują na rynku w Lesznie. Właściciele kawiarni, restauracji i pubów zaczęli stawiać ogródki gastronomiczne zwane tam wiedeńskimi.
Leszczynianie czekają na nie z utęsknieniem.
Pierwsze ogródki zaczną klientów zapraszać już za kilka dni. Na leszczyńskim rynku w tym roku będzie ich 16.