Jeden z mieszkańców mówi, że po 30 latach nie wyobraża sobie zmienić adresu. - Przyszli nowi właściciele, że mamy się wyprowadzać, bo jeśli się nie wyprowadzimy, to zapłacimy karę 20000 złotych i czynsz 28 z groszami – podkreśla.
Mieszkaniec nie podpisał porozumienia, więc dostał dokument o podwyżce. Od marca zamiast 13,46 będzie płacił ponad 28 złotych za metr kwadratowy. Oznacza to czynsz w wysokości 1400 złotych za 50 metrowe mieszkanie. Nowy właściciel to spółka ITFORBUSINESS. Jej członek, Michał Szlecht, mówi że nowy czynsz został ustalony zgodnie ze stawkami rynkowymi.
- Jest ona wynikiem kalkulacji głównie bazując na potrzebach remontowych budynku, który jest w katastrofalnym stanie. Bardzo chcielibyśmy z wszystkimi lokatorami podpisać porozumienie, ponieważ jest dla nas ważne, by znaleźli mieszkanie w sposób jak najbardziej bezproblemowy – przyznaje.
Michał Szlecht dodaje, że nie chce wyrzucać nikogo na bruk i stosować nieczystych taktyk. Warunki porozumienia pozostają do negocjacji, a w razie potrzeby pomoże mieszkańcom znaleźć nowe lokum.
Właśiciciel ma prawo ustalać czynsz