Okazuje się, że obiekt może tworzyć zator. Jesienią drewniana konstrukcja została zdemontowana i przeniesiona na działkę wyżej. Kilka tygodni temu została zmontowana na nowo.
Tymczasem jak wynika z przekazanego do naszej redakcji pisma poznańskiego oddziału Wód Polskich, właściciel nie ma pozwolenia na postawienie klubu w tym miejscu na cały rok.
Kierownictwo lokalu ma także obowiązek obserwowania poziomu rzeki. Przy tak wysokim stanie Warty infrastruktura powinna zostać wywieziona z obszaru zagrożonego powodzią.
Właściciel klubu czeka na pismo od Wód Polskich. Potem ma przenieść elementy klubu w inne miejsce.