Wśród uczestników marszu był kandydat Ruchu Narodowego na prezydenta Marian Kowalski. Michał Jurna z poznańskiego ONR zapewniał, że demonstracja ma charakter pokojowy. Jurna przypomniał, że 14 kwietnia 1934 roku w stołówce Politechniki Warszawskiej podpisano dekret założycielski Obozu Narodowego-Radykalnego i marsz miał upamiętnić to wydarzenie.
"Nie dążymy do jakiejkolwiek konfrontacji, co to byłoby za uczczenie święta - bicie się z kimś? Nasz patriotyzm nie przejawia się w rozwalaniu śmietników" - uspokajał Michał Jurna. Uczestnicy marszu wznosili okrzyk "Bóg Honor Ojczyzna", nieśli hasła nacjonalistyczne i antylewicowe. Przemarsz ochraniała policja. Funkcjonariusze jechali w radiowozach na początku i na końcu marszu. Wśród uczestników manifestacji pojawili się także członkowie policyjnego zespołu antykonfliktowego. Demonstracja była legalna.