Marszałek Sejmu odniósł się również do zagrożenia, jakie płynie ze strony Rosji i Białorusi. Krajom tym - mówi Hołownia - zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce i Unii Europejskiej.
Oni nas będą prowokować tak długo, aż ich ręka w tym nie osłabnie. Z tego co dzisiaj się dzieje musimy wyciągać wnioski i w tym powinna być nasza siła. To w tym trudnym, smutnym i zastanawiającym nas momencie jest treścią tej kampanii, ale też wyborów 9 czerwca
- mówił Hołownia.
W związku z wydarzeniami na polsko-białoruskiej granicy z przyjazdu do Wielkopolski zrezygnował szef resortu obrony, Władysław Kosianiak-Kamysz. Lider PSL miał dziś odwiedzić Kalisz, a po południu zabrać głos na konwencji w Poznaniu.
Marszałek Sejmu reaguje również na zatrzymanie polskich żołnierzy. Podczas konwencji Trzeciej Drogi w Poznaniu, Szymon Hołownia stwierdził, że każdy żołnierz ma prawo strzelać w obronie granicy.
Dodał także, że musimy się wykazać spokojem i zaufaniem do państwowych instytucji, które wyjaśnią tę sprawę.
Każde użycie broni, a zwłaszcza w takim obszarze musi być poddane ścisłym regulacjom. W języku wojska nazywa się to „Rules of Engagement”, czyli zasady, na podstawie których można wejść w ostrą fazę konfliktu, w zachowaniu wiążącym się z ostrym użyciem broni
- mówił marszałek.
Zdaniem Szymona Hołowni, nie można wykluczyć kolejnych, podobnych ataków.
Oni nie będą się wahali i jak będą trzeba, będą wystawiali na strzał swoich żołnierzy i swoich pograniczników tylko po to żeby nas sprowokować
- mówił Hołownia.
Marszałek Sejmu odniósł się również do planów wprowadzenia strefy buforowej na granicy z Białorusią. Zdaniem Szymona Hołowni, w trudnym czasie niezbędne są zdecydowane decyzje, które zagwarantują bezpieczeństwo w Polsce. Jednocześnie zapowiedział przekazanie 100 milionów złotych na rekompensaty za utracone zyski przedsiębiorców.