Śledczy umorzyli postępowanie w tej sprawie, do czego przychylił się sąd, ze względu na niepoczytalność 31-latka.
Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku. Mężczyzna wciągnął chłopca do toalety, gdzie dopuścił się innych czynności seksualnych.
Opinie biegłych z zakresu psychiatrii, psychologii i seksuologii były jednoznaczne - mówi szef gostyńskiej prokuratury Jacek Masztalerz.
Zasadniczym elementem, który wpływa na niepoczytalność podejrzanego, była oligofrenia, czyli upośledzenie umysłowe, jeżeli chodzi o tego konkretnego podejrzanego, który dopuścił się zachowania seksualnego na terenie gostyńskiej pływalni. Jednocześnie sąd zadecydował też o przedłużeniu aresztu dla 31-latka. Robił to już kilkakrotnie
- mówi Jacek Masztalerz.
31-latek zostanie w areszcie do czasu, kiedy sąd zadecyduje, czy umieścić go w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym czy poddać farmakologicznemu leczeniu w systemie ambulatoryjnym. Biegli stwierdzili również, że relacja poszkodowanego 8-latka może być wiarygodna.