NA ANTENIE: Rockoteka
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Miasto wystawia ministerstwu rachunek

Publikacja: 31.10.2017 g.16:19  Aktualizacja: 31.10.2017 g.16:40 Adam Michalkiewicz
Poznań
Poznań chce od Ministerstwa Edukacji Narodowej pieniędzy za wprowadzenie reformy oświaty. Według wyliczeń zastępcy prezydenta Mariusza Wiśniewskiego, miasto na remonty w szkołach i zwolnienia nauczycieli wydało prawie 7 milionów złotych.
Szkoła, klasa, ławki - Aleksandra Włodarczyk
/ Fot. Aleksandra Włodarczyk

- Z ministerstwa dostaliśmy jedynie 700 tysięcy złotych. To za mało w stosunku do kwoty, którą musiał ponieść budżet miasta w związku z likwidacją gimnazjów - tłumaczy Wiśniewski.

Wiceprezydent w tej sprawie wysłał list do ministerstwa. Poznańscy urzędnicy nie wykluczają, że o pieniądze będą walczyć w sądzie. Ich zdaniem przez reformę pracę straciło 22 nauczycieli, 80 osób wystąpiło o przejście na wcześniejszą emeryturę, a ponad 150 nie będzie miało przedłużonych umów wraz z końcem roku szkolnego. 

- Nie sądzie, aby prezydent Wiśniewski liczył na jakiś efekt. Raczej chodzi o pewnego rodzaju demonstrację polityczną - tak działanie miejskich urzędników ocenia poznański poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. - Widzimy, że nie sprawdziły się obawy i strachy, które były przedstawiane przez opozycję. Według doniesień jest wzrost zatrudnienia nauczycieli. To jeden z przykładów nietrafionej krytyki - dodaje poseł. 

Pytany o pieniądze, które Poznań chce dostać od ministerstwa, poseł Wróblewski mówi, że chętnie porozmawia o tym z wiceprezydentem Wiśniewskim. Zaznacza jednak, że budżet Poznania jest duży, a oświata to zadanie gminy. Na razie nie wiadomo jaka będzie odpowiedź ministerstwa. Czekamy na odpowiedź biura prasowego.

https://radiopoznan.fm/n/oxTffb