Docelowo chodziło o poinformowanie kierowcy, że zbliża się do pasów. Dźwięk wydawany przez urządzenia jest jednak na tyle głośny, że przeszkadza też mieszkańcom.
Głośno jest po prostu, nie do wytrzymania, bo to jest taki monotonny hałas i słychać go całą noc, jak jeżdżą samochody
- mówi mieszkanka osiedla w Pile.
- Ja mam akurat wszystkie okna na stronę wschodnią i południową, więc zbieram główny dźwięk z całej ulicy. Po prostu spać nie mogę.
- I to wszystko przez ten hałas?
- Wszystko przez te progi i te dźwięki. To jest nie do wytrzymania
- dodaje kolejna mieszkanka Piły.
Jak tłumaczy Piotr Ziółkowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Pile, w mieście przebudowano cztery takie przejścia. Projekt został sfinansowany z pieniędzy rządowych i wspomniane progi, były jednym z elementów, za który przyznawano dodatkowe punkty. Nikt więc nie spodziewał się takiej reakcji mieszkańców i hałasu, który generują urządzenia. Urzędnicy jednak w związku ze skargami postanowili nieco zmienić wysokość progów. To jednak według mieszkańców nie rozwiązało problemu, dlatego zapowiedzieli złożenie petycji, w której będą domagać się bezwzględnej likwidacji urządzeń.