Jak powiedziała nam wojewódzka konsultant w dziedzinie anestezjologii dr Karina Stefańska-Wronka, w tej chwili nie ma takiej potrzeby. W naszym regionie specjalizację z anestezjologii robi 95 lekarzy, na piątym i szóstym roku jest jedna trzecia z nich. To właśnie ta grupa lekarzy mogłaby opiekować się chorymi na COVID, którzy wymagają leczenia respiratorem.
Z nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia wynika, że lekarze w trakcie specjalizacji będą mogli samodzielnie sprawować opiekę anestezjologiczną nad pacjentami. Dotyczy to młodych lekarzy, którzy są po czterech latach specjalizacji w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii i odbyli co najmniej półroczne szkolenia na oddziale intensywnej terapii.
W całej Polsce jest około pół tysiąca takich lekarzy, którzy w razie potrzeby mogliby zająć się pacjentami w ciężkim stanie.