Pomoc w swojej gminie zaoferowała OSP w Mosinie. "Szczepienie jest w pewien sposób sprawą każdego z osobna" – podkreśla jednocześnie naczelnik jednostki, Michał Kołodziejczak.
Jednak należy przeanalizować to, co się działo z jakimś zrozumieniem, przeanalizować cyfry i ilość tych osób, które zmarły lub ciężko przechodziły. My doświadczyliśmy tego na terenie Mosiny. Może mało osób o tym wie, ale wyjeżdżaliśmy do kilkunastu między innymi nagłych zatrzymań krążenia związanych z COVID-em, bo nie były dostępne karetki. Na pewno tych zdarzeń było o wiele więcej, które obsłużyło również pogotowie ratunkowe
- mówi naczelnik jednostki.
"Wielu naszych znajomych umarło czy bardzo ciężko przeszło zakażenie" – dodaje Michał Kołodziejczak. Mosińscy strażacy zawarli umowę z lokalnym punktem szczepień na dowóz osób po 60. roku życia lub poruszających się na wózku. Obejmuje to także transport medyków do pacjentów.
Trwają rozmowy w celu utworzenia plenerowych punktów na festyny. Jednostka jest gotowa dostarczyć zaplecze logistyczne i promocję takich szczepień.
W ramach akcji „Szczepimy się z OSP” jednostki mogą liczyć na nagrody pieniężne za wsparcie szczepień przeciwko koronawirusowi. Za każdą zaszczepioną przy pomocy OSP osobę dostaną 20 lub 40 złotych. Dodatkowe 3 tysiące złotych przysługuje jednostkom za pierwszych 50 zaszczepionych pacjentów.