Mówili o tym, że „Trzecia Droga” jest alternatywą dla „wiecznych kłótni dwóch zwaśnionych obozów”. Zapytany o ewentualną koalicję po wyborach, senator i jednocześnie kandydat do izby wyższej parlamentu Jan Filip Libicki podkreślił, że obecnie „nie chce dzielić skóry na niedźwiedziu”.
Jestem człowiekiem z bogatym doświadczeniem partyjnym. To, co doceniam w PSL-u – czasem aż do przesady – to jest wewnętrzna demokracja. Jestem przekonany, że tak naprawdę ta wewnętrzna demokracja odpowie nam, co dalej w takiej sytuacji, która się wydarzy. Jeśli w tym wewnętrznej, demokratycznej debacie będzie mógł zabrać głos Jan Filip Libicki, to Jan Filip Libicki będzie przestrzegał przed koalicją z Prawem i Sprawiedliwością
- mówi Libicki.
Liderem listy „Trzeciej Drogi” do Sejmu w okręgu nr 38 jest obecny parlamentarzysta, Krzysztof Paszyk. Na dalszych miejscach znaleźli się choćby wiceprzewodniczący wielkopolskiego sejmiku, Jarosław Maciejewski, wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Adam Luboński czy Honorata Ogonowska-Chrobrowska – sierakowska radna i dyrektorka miejscowego domu seniora.
Kandydaci mówili o swoich pomysłach, m.in. wprowadzeniu rodzinnego PIT-u czy pomocy dla rolników.