"Na ten rok rada osiedla zaplanowała trzy numery" - mówi Gumny i wyjaśnia, że teraz wydano numer, który miał być wydany do 6 września.
Do tej pory te terminy dosyć skrupulatnie były pilnowane i dotrzymywane przez zarząd i przez radę osiedla Rataje. (...) Nie ukrywam, że jest to typowo gazetka kampanijna (chodzi o najnowszy numer - przyp. red.). Jako członek składu redakcji Głosu Rataj nie zostałem poinformowany o tym, że zostaje wydany numer.
- mówi kandydat na radnego.
Pierwszy tegoroczny numer został wydany z końcem marca - dodaje Artur Gumny i dziwi się, że kolejny został wydany niedługo później.
Przewodniczący zarządu osiedla Rataje Wojciech Strzelecki nie zgadza się z zarzutami i twierdzi, że w gazetce nie ma agitacji wyborczej.
Ten numer, który w tej chwili wydaliśmy, jest numerem podsumowującym poprzednią kadencję. Zawarliśmy w nim informację o działaniach całej rady osiedla, bez konkretnego wskazywania konkretnych osób. Zachęcaliśmy też do licznego udziału w wyborach
- wyjaśnia Strzelecki.
Autorami artykułów są przede wszystkim członkowie zarządu osiedla. Obok podpisu pod tekstami są też ich fotografie.
Na każdej stronie są zdjęcia osób, które kandydują, czyli członków zarządów, a więc to sugeruje, że jest to gazetka agitacyjna
- przekonuje Artur Gumny.
Wojciech Strzelecki tłumaczy, że kolejny numer miał być wydany zaraz po wakacjach, ale nowi radni w pierwszej kolejności będą musieli zająć się budżetem.
Żeby nowa rada nie miała problemów, my jako odpowiedzialny zarząd, po uzgodnieniach z miastem, zdecydowaliśmy się na wydanie numeru teraz
- dodaje Wojciech Strzelecki i przekonuje, że 6 września był terminem granicznym, do którego trzeba było wydać ten numer.
Wybory osiedlowe w Poznaniu odbędą się w najbliższą niedzielę.