Bolesław Chrobry co prawda bez korony, ale z szyszakiem na kolanach i mieczem przy boku siedzi już przy starym ratuszu. Na piersiach ma staurotekę czyli relikwiarz krzyża świętego. Pozę na niewielkim tronie przyjął co prawda dość niedbałą ale turyści mówią, że im się podoba, choć mówią też że mógłby być trochę większy. Jednak Damazy Gandurski z Urzędu Miejskiego mówi, że pomniki królów właśnie są tak zbudowane, aby każdy mógł sobie przy nich zrobić zdjęcie i celowo dlatego nie są na żadnych cokołach czy podwyższeniach.
Chodzi o to, aby pięciu królów turyści szukali po mieście tak jak kilkunastu niewielkich królików i makiet edukacyjnych ukazujących dawne Gniezno. W poszukiwaniach elementów traktu królewskiego pomaga turystom mobilna aplikacja na telefon.