Gnieźnieńska policja zatrzymała młodego mężczyznę, który napadł na starszego taksówkarza 4 lipca. Służby teraz o tym poinformowały.
22-latek przywiózł rannego taksówkarza - jego samochodem do szpitala około 3.00 w nocy, tłumacząc, że był świadkiem napadu i pomógł 66-letniej ofierze. Jednak z ustaleń policji wynikało, że to on jest sprawcą i przedstawiono mu zarzut popełnienia przestępstwa - mówi szefowa gnieźnieńskiej prokuratury, Małgorzata Rezulak- Kustosz. "Używając noża kilkukrotnie przesunął go po szyi poszkodowanego powodując rany cięte i kłute także na głowie, tułowiu i prawym przedramieniu. Motywy na razie nie są znane" - wyjaśnia.
"Z wyjaśnień podejrzanego wynika, że wcześniej zaplanował napad ale w trakcie zmienił zamiar i zdecydował się pomóc ofierze, nawet taksówkarza przepraszał. Sprawcy grozi do trzech lat więzienia. Rany poszkodowanego okazały się niegroźne i po opatrzeniu opuścił on szpital.