Poseł PiS, zdobywca Korony Ziemi, jest współorganizatorem Narodowej Zimowej Wyprawy na K2 – jedynego ośmiotysięcznego szczytu nie zdobytego do tej pory zimą.
Zdaniem Wróblewskiego wycofanie z wyprawy czołowego wspinacza Denisa Urubki jest mniejszym problemem niż kwestia trafienia w dobre okno pogodowe.
- Wyprawa trwa nadal. Rozbite są trzy obozy, ostatni na wysokości 7200 metrów. Adam Bielecki ma aklimatyzację, kilku kolejnych kolegów tę aklimatyzację złapie. Wejście na K2 tej zimy jest możliwe. Wszystko zależy jednak od tego, jaka będzie pogoda w ostatnich trzech tygodniach - wyjaśnia Bartłomiej Wróblewski.
Bartłomiej Wróblewski ocenia, że na ten moment atak szczytowy mógłby nastąpić prawdopodobnie w okolicach 10 marca.
- Traktujemy tę wyprawę jako projekt. Nawet jeśli pierwsza wyprawa się nie uda, będzie po niej kolejna. Chodzi o to, żeby Polacy zamknęli po 38 latach historię zimowego himalaizmu – mówi poseł PiS, przypominając, że Polacy zdobyli zimą jako pierwsi dziesięć z trzynastu ośmiotysięczników.