NA ANTENIE: W sportowym rytmie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nastolatka zmarła w szpitalu. Dzień wcześniej szukała pomocy na nocnym dyżurze

Publikacja: 03.03.2024 g.15:41  Aktualizacja: 04.03.2024 g.10:37 PAP
Ostrów Wlkp.
18-latka nagle straciła przytomność na terenie posesji przy domu – poinformował PAP oficer dyżurny ostrzeszowskiej straży pożarnej asp. Tomasz Mądry. Kilka godzin później zmarła. Dzień wcześniej szukała pomocy na nocnym dyżurze ostrzeszowskiego szpitala.
szpital szpitalne łóżko szpital - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Do tragicznego zdarzenia doszło dziś przed godz. 8 rano (na terenie jednej z posesji) w Kobylej Górze w powiecie ostrzeszowskim.

Służby ratunkowe zawiadomiono, że 18-letnia dziewczyna nagle straciła przytomność i upadła przed domem.

Przybyli na miejsce ratownicy medyczni i strażacy przez ponad godzinę prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Nie udało się przywrócić czynności życiowych

- powiedział asp. Tomasz Mądry. Nieprzytomną nastolatkę zabrał śmigłowiec LPR do szpitala we Wrocławiu.

Jak podał lokalny profil informacyjny Kobyla Góra Movie, dziewczyna zmarła w szpitalu. Z kolei dziennikarz portalu społecznościowego Ostrow24ok powiedział PAP, że dzień wcześniej nastolatka szukała pomocy na tzw. wieczorynce przy szpitalu w Ostrzeszowie.

Udała się tam ze względu na złe samopoczucie. Jej mama powiedziała, że tam popełniono błąd, ponieważ odesłano ją do domu

- poinformował Marek Radziszewski, który był na miejscu zdarzenia.

PAP
https://radiopoznan.fm/n/ucRQ25
KOMENTARZE 1
Jarosław Poznański
Jarosław Poznański 03.03.2024 godz. 19:11
Mam złe doświadczenia z pomocami doraźnymi. Mnie też odsyłano do domu ignorując moje cierpienia. Niestety, ale te punkty pomocy doraźnej nierzadko są codziennie obciążane pacjentami bólowymi, którzy z powodzeniem mogli wcześniej kontaktować się ze swoim lekarzem przez co pacjenci, którzy doznają problemów nagle bez opcji pomocy lekarza rodzinnego mają utrudniony dostęp do pomocy doraźnej, ponadto lekarze są zawaleni pacjentami. Wielu odsyła się do szpitala, gdyż pomoc doraźna zwykle nie ma możliwości pełnej diagnostyki. Dlatego jeśli komuś coś konkretnego dolega powinien szukać pomocy w szpitalnym SOR . Niestety wszędzie się czeka kilka godzin by w ogóle zostać zbadanym. Nasza służba od zawsze była niewydajna.