Sąd Najwyższy nie dopatrzył się w nim powodów do powtórki liczenia. Mandat senatorski uzyskał w nim Paweł Arndt z Koalicji Obywatelskiej. Wygrał z senatorem PiS Robertem Gawłem różnicą niespełna 1500 głosów, przy ponad 3 tys. głosów nieważnych dlatego komitet wyborczy PiS chciał ponownego przeliczenia. Decyzja Sądu Najwyższego cieszy zwycięzcę w tym okręgu senatora elekta Pawła Arndta.
Nie wyobrażam sobie, aby ten wynik mógł być inny. To przecież komisje pluralistyczne liczyły głosy. I trudno zarzucić, że to zrobiły źle.
Z Arndtem przegrał dotychczasowy senator PiS Robert Gaweł, który zapewniał, że pogodził się z przegraną.
Likwiduję biuro, które mam na Rynku w Gnieźnie. Życzyłem posłowi Arndtowi wszystkiego dobrego, żeby się dobrze czuł w Senacie.
Robert Gaweł, który cztery lata temu był nauczycielem historii w szkole ponadgimnazjalnej w Gnieźnie powiedział, że praca w szkole jest dla niego zarezerwowana, ale gdyby tam wrócił to ktoś musiałby stracić pracę,
więc nie planuje powrotu do swojej placówki. Dodał, że chce zostać w polityce. Działalność senatora Roberta Gawła kończy 11 listopada.
Jak się dowiedzieliśmy, nowy senator Paweł Arndt planuje wspólne biuro z posłanką Pauliną Hennig-Kloską, która także uzyskała mandat poselski z listy Koalicji Obywatelskiej.