Kobieta od prawie 20 lat bezskutecznie próbuje odzyskać prawo do ziemi, którą odziedziczyła po rodzicach. W poniedziałek rozpoczęła głodówkę domagając się wznowienia sprawy o uwłaszczenie. Na mocy decyzji z lat 90-tych ziemię przejęli jej sąsiedzi powołując się na zasiedzenie. Ich ojciec i ojciec pani Jadwigi zamienili się sąsiednimi działkami, by mieć lepszy dostęp do zabudowań gospodarskich.
Dziś sąd na niejawnym posiedzeniu zdecydował, że nie ma podstaw do wznowienia postępowania. Uzasadnienie nie jest jeszcze znane. Spór dotyczy prawa własności do dwu i półhektarowej działki nad Jeziorem Lusowskim. Kobieta nadal ziemię uprawia. Obawia się jednak, że w każdej chwili grunt może zostać sprzedany.
Po piątkowej decyzji sądu kobieta zawiesiła głodówkę. Protest chce kontynuować w poniedziałek.