Na razie - posiłki dostarcza wynajęta przez lecznicę firma cateringowa, a na dłuższe świadczenie usług w tym zakresie - szpital ogłosił przetarg.
Przyszłość kuchni stoi na razie pod znakiem zapytania, bo jak tłumaczy dyrektor szpitala - Grzegorz Gibaszek - placówka ma inne priorytety, jest bowiem w trakcie jednego z serii wielu remontów szpitalnych oddziałów. Temat kuchni - wcześniej, czy później powinien jednak wrócić.
- Nie wykluczam, że kuchnia i stołówka powinny powstać, bo mamy w zamyśle rozszerzenie działalności kuchennej. Wystartowaliśmy w programie rewitalizacji szpitala to kwota około 8 mln zł, gdzie mają być też świadczone usługi na zewnątrz dla społeczeństwa, więc ta stołówka, gdyby kiedykolwiek udało się ją wyremontować - służyłaby też mieszkańcom, którzy będą ten szpital odwiedzali i korzystali z tych dobrodziejstw, które planujemy zrealizować - tłumaczy dyrektor Gibaszek.
W szpitalnej kuchni pracowało 6 osób. Dwie odchodzą na emerytury, jedna na rentę chorobową, jedna - zostanie szpitalną dietetyczką, a dwóm - zaproponowano pracę salowych.