Burmistrz Roman Szuberski zmarł nagle 14 lutego. Wedlug pierwszych informacji, do zapaści miało dojść w jego gabinecie. Jak ustalił jednak Fakt, choć burmistrz przyszedł rano do pracy, zgon nastąpił poza urzędem. Włodarz Rogoźna miał się udać po ważny podpis do domu urzędniczki będącej na zwolnieniu lekarskim.
Jak powiedziano nam w prokuraturze w Obornikach, śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych, co potwierdził lekarz w akcie zgonu. W związku z tym prokuratura się sprawą nie zajmuje.