Fontanna w parku Adama Mickiewicza w upalne dni zawsze przyciąga poznaniaków. Mieszkańcy moczą sobie nogi lub kąpią psy. Od wody czuć chłód, na dodatek wygląda na naprawdę czystą. To jednak jak podkreślają urzędnicy może być złudne wrażenie.
Woda nie jest badana i nie przechodzi kontroli pod kątem przydatności do kąpieli. Mogą być w niej bakterie i inne zanieczyszczenia, które wywołują choroby skóry. Urzędnicy przestrzegają też przed możliwością poślizgnięcia się i niebezpiecznego upadku.
Kąpiel w miejskich fontannach jest zakazana. Jeśli ktoś przesadzi i nie posłucha upominającego strażnika miejskiego może nawet dostać mandat w wysokości do 500 złotych. Poznańscy urzędnicy zachęcają do wybrania innych miejsc – na przykład plaż nad Rusałką czy jeziorami Strzeszyńskim i Kierskim. Do tego dochodzą letnie pływalnie na Chwiałce i Kasprowicza.
Na terenie miasta poznańskie wodociągi postawiły kilkanaście mgławic wodnych. Znajdziemy je chociażby przy Dworcu Zachodnim i Parku Wilsona. Można też po prostu usiąść na brzegu fontanny.
Psiarze, rowerzyści, huljnogarze, psiarze i wszelki margines społeczny! Mają tylko prawa....