Uchwała ma formę apelu do rządu. Nie ma mocy sprawczej.
"Chcemy stanowczo zaprotestować przeciw takim niewątpliwie szkodliwym społecznie pomysłom. Stop dyskryminacji i dzieleniu ludzi" - mówi jeden z uczestników protestu przed Urzędem Marszałkowskim, Adam Strojniak.
Urząd Marszałkowski uzurpuje sobie pewne uprawnienia, których nie posiada. Nawet jeżeli to jest tylko uchwała, która jest w pewnym sensie petycją do władzy wyższych, to jest to uchwała, która wskazuje na czynności, których być nie powinno. Żaden z Polaków nie powinien być zmuszany do czynności niezgodnych z prawem, szczególnie niezgodnych z Konstytucją. Więc Polacy, musimy się jednoczyć
- mówi Adam Strojniak.
Przed urzędem było około 30 osób. Ich przedstawiciele złożyli w Urzędzie Marszałkowskim pismo do radnych sejmiku, w którym sprzeciwiają się uchwale.
Według radnej Tatiany Sokołowskiej, dobrze, że sprawa uchwały została tak nagłośniona.
Bardzo jest to istotne, żebyśmy się szczepili, żeby ten temat był na wokandzie cały czas. Szczególnie teraz, kiedy okazuje się, że pojawił się nowy wariant koronawirusa - Omikron. On się pojawił nie tylko dlatego, że wirus ma tego rodzaju tendencję do mutowania, ale on się pojawił tam, gdzie społeczeństwa są mało wyszczepiono
- mówi Tatiana Sokołowska.
Przeciwko uchwale są radni Prawa i Sprawiedliwości. W ich ocenie, należy propagować szczepienia, ale nie w taki sposób, bo to otwieranie kolejnego frontu sporu politycznego.