Chłopiec trafił do szpitala wczoraj w ciężkim stanie z dusznościami. Na razie nie wiadomo, czy dziecko cierpiało także na inne dolegliwości. To wszystko ma wyjaśnić postępowanie.
Dziecko nie było szczepione przeciwko COVID 19. Lekarze przez kilka godzin walczyli o jego życie - mówi rzecznik szpitala w Ostrowie Adam Stangret.
Mimo to stan dziecka się pogarszał, pacjent został przekazany do OIOM dziecięcego, gdzie po południu zmarł. Wykonany test PCR w kierunku koronawirusa okazał się pozytywny. Wiemy, że dziecko było wcześniej leczone ambulatoryjnie, objawy infekcyjne, typowa infekcja układu oddechowego. Czy miało z tym związek? To będzie wyjaśniane. Wynik był dodatni, ale nie wiemy, czy to było tylko to? Był bardzo burzliwy i ciężki przebieg, krótkotrwały, więc w tym celu jest również postępowanie, żeby wyjaśnić, czy było to tylko to, czy nałożenie jeszcze innych schorzeń
- wyjaśnia Adam Stangret.
To najmłodszy chory zakażony koronawirusem, który zmarł w ostrowskim szpitalu. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii, kluczowa będzie sekcja zwłok nastolatka. Adam Stangret podkreśla, że burzliwy i krótki pobyt chorego w szpitalu nie pozwolił na pełną jego diagnostykę.