"To był wyjątkowy człowiek" - wspomina mecenas Małgorzata Heller-Kaczmarska, która reprezentowała go w wielu postępowaniach sądowych.
Był nieugięty i nie szedł na żadne układy, także po 1989 roku. To jeden z takich działaczy, który, można powiedzieć, że nie czerpał w wolnej Polsce profitów ze swojej działalności. Obserwowałam go od początku jego kłopotów. Muszę powiedzieć, że człowieka z taką godnością, z takim wyczuciem tego, co ważne i prawdziwe to trudno znaleźć. Bardzo smutno, że odszedł.
Bogdan Narożny zakładał Solidarność we wrzesińskim Stokbecie i innych zakładach. Był internowany, przez co wiele lat nie miał pracy. Inwigilowały go władze komunistyczne. Po 1989 roku tworzył we Wrześni Komitet Obywatelski.
Początek uroczystości pogrzebowych jutro o 11:45 w kościele pw. św. Kazimierza Królewicza we Wrześni.