"We wtorek ok. 19.30 mężczyzna wybrał się na ryby na pobliski stawek" - mówi oficer prasowy policji z Gniezna Anna Osińska.
Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, rodzina postanowiła go poszukać. Na brzegu były tylko jego rzeczy. Wezwano na miejsce trzy jednostki straży pożarnej. Po chwili odnaleziono jego ciało na dnie zbiornika. Lekarz stwierdził zgon bez udziału osób trzecich
- relacjonuje Anna Osińska.
"Prokuratura nie wszczynała postępowania w tej sprawie" - powiedział nam zastępca prokuratora rejonowego w Gnieźnie Radosław Krawczyk. Ciało wydano rodzinie.