Taka jest decyzja sądu, który nie uznał zasiedzenia, o co wnioskowały władze Poznania. - Byliśmy przygotowani na taką sytuację - mówi dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania, Przemysław Foligowski.
- Będziemy analizowali, wspólnie z panem prezydentem Mariuszem Wiśniewskim i Wydziałem Gospodarowania Nieruchomościami, możliwości znalezienia takiego rozwiązania, które zapewni właściwe warunki funkcjonowania szkole. Budynek przy ulicy Bukowskiej jest za mały, aby cała szkoła mogła się w tym budynku zmieścić - dodaje Foligowski.
Urzędnicy rozważają rozbudowę budynku przy ulicy Bukowskiej, a nawet postawienie zupełnie nowej siedziby szkoły.
Dyrektor placówki, Ryszard Pyssa chciałby jednak, żeby uczniowie nadal mogli uczyć się przy Fredry. Będzie to możliwe, jeżeli miasto dojdzie do porozumienia ze spadkobiercami. Nie wiadomo jednak czy postawione przez nich warunki będą do przyjęcia przez miasto. Deklarują jednak gotowość do rozmów.
Więcej w materiale dźwiękowym Michała Jędrkowiaka.