NA ANTENIE: FANTAZJA (2017)/WBH (WSZYSCY BYLISMY HARCERZAMI)
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nowa Lewica zarzuca PiS plagiat, ale dowodów na to nie ma

Publikacja: 07.09.2023 g.15:36  Aktualizacja: 07.09.2023 g.16:45
Poznań
Włodzimierz Czarzasty oświadczył wczoraj, że projekt "Lokalna półka" to kopia ustawy, którą dwa lata temu Lewica złożyła w Sejmie.
Magdalena Biejat - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Miało być w nim zapisane, że 70 proc produktów w sklepach ma być polskiego pochodzenia. Dokumentu nie udało nam się odnaleźć w sejmowych archiwach, więc poprosiliśmy o nie dwa biura poselskie parlamentarzystów Lewicy. Otrzymaliśmy projekt nowelizacji ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w celu ochrony polskich producentów. Zapisano w nim jedynie, że markety mają oznaczać polskie produkty. Nie ma natomiast mowy o konieczności handlowania nimi.

"To kwestia szczegółów, ale to Lewica wprowadziła ten temat" - powiedziała nam dzisiaj posłanka tej partii Magdalena Biejat. 

Temat dostępu do lokalnych produktów w tych sklepach wprowadziła do dyskusji Lewica i takie są fakty. To samo dotyczy wielu innych tematów, jak chociażby kwestii ciepłych posiłków w każdej szkole, dotyczy to kwestii dobrego transportu publicznego, czy równości płac na rynku pracy. Możemy dyskutować o szczegółach, ale trzymajmy się faktów. Mamy na to papiery w postaci 230, leżących w Sejmie. Można je było przyjąć, można je było modyfikować. Z jakiegoś powodu Prawo i Sprawiedliwość przypomina sobie o rozwiązaniach, o które my się domagaliśmy, w kampanii

- mówi Biejat. 

Propozycja Prawa i Sprawiedliwości pod nazwą "Lokalna półka" zobowiązuje sklepy wielkopowierzchniowe do tego, by 2/3 sprzedawanych warzyw, owoców, pieczywa, czy produktów mlecznych i mięsnych pochodziła od lokalnych dostawców.

https://radiopoznan.fm/n/tzW0zs
KOMENTARZE 0