Do jej drzwi zapukała w niedzielę kobieta, która wpuszczona do mieszkania zaczęła się głośno modlić, zachęcając do modlitwy gospodynię. Potem - poprosiła o jajko, ścierkę i wodę święconą oraz pieniądze, które obiecała pomnożyć. Niefrasobliwa ofiara przyniosła kilkadziesiąt tys. zł, które oszustka rozłożyła na podłodze i ponownie rozpoczęła modły nad zawiniętym w ścierkę rozbitym jajkiem. Po jakimś czasie poleciła zakopać je przed blokiem, co miało odczynić urok nad gospodynią i jej domem.
- Pozbierała pieniądze, przekazała seniorce mówiąc, że powinna je schować do łóżka. Po jakimś czasie rozstały się. Siedemdziesięcioczterolatka dopiero w poniedziałek postanowiła sprawdzić stan oszczędności schowanych w łóżku.
Mocno zdziwiła się, gdy doliczyła się zaledwie 11 tys. a więc o 32 tys. mniej niż było na początku. Złodziejka najpewniej w trakcie składania pieniędzy ich część ukryła gdzieś w ubraniu lub torbie i w ten sposób - okradła swoją ofiarę - mówi rzecznik konińskiej policji - Marcin Jankowski.
Jak mówi Marcin Jankowski - to kolejny, nowatorski sposób łatwego zarobku. Rzecznik konińskiej policji zaleca szczególną ostrożność w okresie kolędowym - nie można wykluczyć, że pojawią się także księża - przebierańcy, ostrzega policjant.