Piotr Ś. już się nie wykręci. "Czyściciel kamienic" - znów skazany
Dziś Sąd Okręgowy z Poznaniu wymierzył mu karę pół roku bezwzględnego więzienia za oszukanie starszej i schorowanej kobiety.
Dziewczynka urodziła się ze zniekształconą kością piszczelową. Jej noga była krótsza i wygięta pod nienaturalnym kątem. Lekarze ze Szpitala imienia Wiktora Degi przeprowadzili nowatorską operację. Najpierw zrekonstruowali stawy: kolanowy i skokowy, a później zaczęli wydłużać kość. Dzieci z taką wadą rodzą się jedno na milion - mówi dr Milud Shadi.
Taka wada jest bardzo ciężka. Dziecko nie ma jeszcze czterech lat i już ma skróconą nóżkę o 12 cm. Do tego nieprawidłowe kolano, nieprawidłową stopę. Dziecko jeszcze ma aparat zewnętrzny na nodze, który planujemy za miesiąc usunąć. Ona chodzi w aparacie i ma wyrównywaną nogę. Jakbyśmy nic nie robili, to w wieku dojrzałości - dla dziewczynki 14 lat - to to skrócenie nogi by było 25 cm.
Dziewczynkę czekają jeszcze zabiegi w poznańskiej klinice. Zakończą się, gdy przestanie rosnąć. Czterolatka dostała też specjalne białko na silny zrost kości. Czeka ją także rehabilitacja.
Szpital imienia Degi wykonuje co roku nawet 30 zabiegów u dzieci z takimi wadami. Wcześniej maluchy wyjeżdżały na operacje do Stanów Zjednoczonych. Teraz mogą być leczone w Polsce, ale zabiegamy o lepsze finansowanie takich zabiegów - mówi prof. Tomasz Kotwicki ze Szpitala imienia Degi.
W tej chwili wszystkie te schorzenia umiemy leczyć w kraju i leczymy z dobrym efektem. Między innymi problemem jest to, że te operacje pochłaniają dość znaczą kwotę pieniędzy głównie na aparaty, które są drogie. Kosztuje taki aparat np. około 60, 80, stu tysięcy złotych. Te pieniądze schodzą nam z ryczałtu, czyli pomniejszają pulę środków dostępnych dla pozostałych dzieci.
Koszt jednej takiej operacji w USA to około pół miliona złotych, a dziecko musi przejść kilka zabiegów. W Polsce te operacje są 20-krotnie tańsze. Na tyle wycenia je NFZ. W Polsce są tylko dwa szpitale, które wykonują takie skomplikowane zabiegi. Obok Poznania dzieci są operowane także w Otwocku.
Dziś Sąd Okręgowy z Poznaniu wymierzył mu karę pół roku bezwzględnego więzienia za oszukanie starszej i schorowanej kobiety.
23-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego przyznał się do kradzieży 22 katalizatorów z samochodów na terenie powiatu oraz miasta Poznania.
Leśnicy przeciwko spotkaniu towarzyskiemu na słynnej ścieżce w koronach drzew w Antoninku.