- Program nam się podoba – mówi burmistrz Nowego Tomyśla, Włodzimierz Hibner.
Lokatorami mogą być osoby, które mają zbyt duże dochody, aby uzyskać mieszkania z zasobów komunalnych, a z kolei zbyt niskie dochody, aby starać się kupić mieszkanie u deweloperów. Dość zachęcająco brzmi dopłata w wysokości trzech milionów złotych, którą bezzwrotnie możemy otrzymać z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa.
- Samorząd mógłby otrzymać też bezzwrotne dofinansowanie w wysokości do 10 procent kosztów inwestycji, a w 30 procent partycypacji w kosztach inwestycji mogliby być włączeni przyszli mieszkańcy – dodaje burmistrz Włodzimierz Hibner.
Tematem dołączenia do SIM mają się zająć gminni radni – to od ich decyzji będzie zależeć, czy Nowy Tomyśl wejdzie do programu.