W ten sposób z walk powstańczych wyłączono m.in. Piłę, ważny wtedy garnizon niemiecki i węzeł kolejowy. "Choć w mieście od listopada działała polska Rada Ludowa, której przewodził ksiądz Zygmunt Dykiert, to do powstania nie doszło" - przypomina pilski historyk i regionalista Roman Chwaliszewski.
Pilanie pamiętali dzisiaj o tych, którzy przed 94 laty walczyli i ginęli na północy Wielkopolski oraz umierali w lazaretach. Spotkali się pod obeliskiem przy Alei Powstańców Wielkopolskich upamiętniającym tamte wydarzenia.