Jak mówi Katarzyna Kamińska z Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek - rynek wydawniczy w Polsce rozrasta się, a Poznań na czytelniczej mapie Polski nie jest miastem przypadkowym.
Poznań aspiruje do miana miasta inteligenckiego. Działają tu wspaniałe uczelnie, biblioteki i wydawnictwa. W tym roku na targach liczba wystawców wzrosła o ponad 50 proc, co w mojej ocenie jest wielkim sukcesem organizatorów. Mamy wydawców proponujących zarówno książki dla najmłodszych odbiorców, jak i dla dorosłych, jest książka naukowa, jest giełda płytowa, wybór jest bardzo szeroki.
W czasie inauguracji targów książki wręczono Pegaziki. W kategorii twórca książki dla dzieci i młodzieży wyróżniono Marcina Szczygielskiego, a w kategorii przyjaciel książki dla dzieci i młodzieży - Olchę Sikorską.
Poza wyborem książek można też oglądać wystawę z cyklu "Mistrz ilustracji" Janusza Grabiańskiego. Targi książki trwają do niedzieli. W zeszłym roku targi odwiedziło 60 tys. ludzi. W tym roku istniało niebezpieczeństwo, że ze względu na pierwszy w Polsce przypadek koronawirusa w sąsiednim województwie publiczności będzie mniej.