Chcieli je sprzedać w Poznaniu. Podczas policyjnego pościgu porzucili auta i próbowali odjechać pociągiem do Berlina. Dwóch ze złodziejskiej szajki policjanci zatrzymali na poznańskim dworcu kolejowym, kolejnych dwóch na dworcu PKS. Wszyscy mieszkali w Niemczech.
- Jak ustalili policjanci podczas przesłuchań tych mężczyzn, okazało się, że na początku lutego włamali się do wypożyczalni samochodów na terenie Niemiec, skąd skradli dwa luksusowe Mercedesy. Ich wartość to około pół miliona złotych. Przyjechali do Polski i chcieli je sprzedać przypadkowym ludziom, czy to w komisie samochodowym czy gdzieś na jakiejś giełdzie. Jednak to się im nie udało. Policjanci kryminalni z Jeżyc pokrzyżowali im plany. Zostali zatrzymani, samochody są odzyskane - mówi Piotr Garstka z wielkopolskiej policji.
Wszyscy mężczyźni usłyszeli zarzut związane z przestępczością samochodową i niezatrzymaniem się do kontroli. Wszyscy zostali aresztowani. Grozi im do 5 lat więzienia.