Około godziny 4:30 w miejscowości Marysin rabusiów spłoszył przypadkowy świadek. Złodzieje uciekli w pole kukurydzy. "Jednego z nich udało się już zatrzymać" - mówi oficer prasowy policji z Gniezna Krzysztof Socha.
Sprawcy po spłoszeniu ich przez świadka uciekli w pobliskie pole kukurydzy. Przy użyciu drona i czworonożnego funkcjonariusza Figo udało się doprowadzić do przestępcy, który został zatrzymany. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Skradzione katalizatory oraz narzędzia, które służyły do popełnienia przestępstwa zostały przez policjantów zabezpieczone
- mówi Krzysztof Socha.
Mundurowi nie wykluczają, że zatrzymany i jego kompan mogą mieć na swoim koncie więcej tego typu czynów.
Jak informują policjanci, sprawcy porzucili swój samochód, który zaparkowany był w pobliżu miejsca przestępstwa. Na miejsce zdarzenia wezwano dodatkowe patrole policyjne z powiatu gnieźnieńskiego oraz z Oddziału Prewencji Policji w Poznaniu z kolejnym psem służbowym. Dodatkowo wsparcia udzieli także mieszkańcy Marysina i Niechanowa, którzy również pilnowali rozległego terenu, sięgającego aż do Kędzierzyna.
Drugi ze sprawców jest nadal poszukiwany. Za kradzież katalizatorów złodziejom grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.