Z pożarem przez ponad 10 godzin walczyło 26 zastępów ratowników z powiatów - wolsztyńskiego, nowotomyskiego, leszczyńskiego i z Poznania. Nie było poszkodowanych, ale straty materialne właściciel zakładu oszacował na ponad 20 mln zł - mówi Radiu Poznań, współdowodzący akcją w Starej Tuchorzy, wicekomendant wolsztyńskich strażaków st. kpt. Karol Kędziorski.
Spaleniu uległ obiekt magazynowo - produkcyjny o powierzchni ponad 3 tys. metrów kwadratowych. Obok tego obiektu znajdowała się wiata garażowa, w której znajdowały się samochody osobowe, dostawcze i ciężarówka. Spaliły się dwa busy i samochód ciężarowy. W wiacie znajdował się także dystrybutor oleju napędowego, który uległ rozszczelnieniu, na skutek czego ten pożar uległ tak szybkiemu rozprzestrzenieniu się. Na chwilę obecną posiadam informację, że spaliło się 5 tys. litrów oleju napędowego, tyle znajdowało się w dystrybutorze. Głównym powodem pożaru było właśnie rozprzestrzenienie się oleju na tym placu. My przyjęliśmy jako przypuszczalną przyczynę powstania tego pożaru wyładowania atmosferyczne. W momencie powstania pożaru w pobliżu była burza
- relacjonuje Karol Kędziorski.
Strażakom w Starej Tuchorzy udało się uratować mienie, którego wartość przekracza 23 mln zł. Ich działania utrudniał silnie wiejący wiatr, który również przyczynił się do szybkiego rozprzestrzeniania się ognia.