W Koninie wiercą. Co znajdą?


W "Washington Post" możemy przeczytać, że będąca razem od dekady para poznańskich osłów została rozdzielona po tym jak kopulowały na oczach dzieci. Jeden z internautów na stronie internetowej tego amerykańskiego dziennika napisał, że jest to najlepsza dobra wiadomość dnia. Inny dodaje, że prawdziwym miłosnym spektaklem jest kopulacja żyraf, a nie osłów.
O szczęśliwym końcu przymusowej separacji poznańskich osłów pisze też angielski "Guardian", który przypomina m.in. o wielkim wsparciu dla zwierząt wyrażonym przez internautów na forach i portalach społecznościowych. Rzecznik prezydenta Paweł Marciniak komentując popularność osiołków mówi, że dzięki nim Poznań może coś zyskać. - Liczymy na to, że Stare Zoo w Poznaniu zyska większą popularność i to nie tylko ze względu na osiołki - mówi.
Wcześniej - jak mówi Marciniak - Poznań rozsławiły koziołki. O stolicy Wielkopolski w gazetach na całym świecie było swego czasu głośno także za sprawą pewnego słonia, któremu przytknięto łatkę geja.