Na pierwszy ogień poszedł język polski. Trzeba było odpowiedzieć na pytania i napisać wypracowanie. Tu uczniowie musieli się wykazać znajomością lektur.
Ósmoklasiści ze Szkoły Podstawowej na poznańskim Łazarzu mówili po wyjściu z budynku, że na początku było sporo stresu.
Egzaminy potrwają trzy dni. Są prowadzone w reżimie sanitarnym. W tej poznańskiej szkole dzieci po wejściu do sali mogły zdjąć maseczki, ale nikt tego nie zrobił. Ławki stały w sporej odległości od siebie. Uczniowie siedzieli pojedynczo.
Jutro stres będzie jeszcze większy, bo czeka ich egzamin z matematyki. Właściwe egzaminy w maju.