Mężczyzna nawiązał kontakt z kobietą przez Internet. Przedstawił się jako żołnierz stacjonujący w rejonie konfliktu, który planuje po zakończeniu misji osiedlić się w Polsce. Po pewnym czasie poinformował, że jego jednostka została zaatakowana i musi przenieść się w inne miejsce. W związku z tym postanowił przesłać jej swoje rzeczy, w tym pieniądze, biżuterię, laptopy, telefony oraz dokumentację medyczną.
Wkrótce kobieta otrzymała informację, że paczka utknęła w Londynie i wymaga opłat celnych. Rzekomy żołnierz zaszantażował mieszkankę powiatu gostyńskiego, że jeśli nie uiści opłat, zostanie oskarżona o pranie brudnych pieniędzy. Zapewnił też, że wszelkie koszty pokryje zawartość paczki. Pokrzywdzona przelała żądaną kwotę. Paczka wyruszyła w dalsza drogę, ale ponownie utknęła w Belgi, co miało się wiązać z kolejnymi kosztami.
W tym momencie kobieta zorientowała się, że została oszukana.