Droga przez lata była w kiepskim stanie technicznym, miała wiele dziur, była popękana. Teraz powoli to się zmienia.
"Dla nas to świetna wiadomość, bo ta droga, patrząc już na cały odcinek, w przyszłości ma stanowić skrót do drogi S11" – tłumaczy starosta czarnkowsko-trzcianecki Feliks Łaszcz.
Powiat czarnkowsko-trzcianecki jest powiatem dużym, ale nie jest do końca dobrze skomunikowany. A droga S11 będzie dla nas stanowiła pewne okno na świat, przynajmniej od tej strony powiatu. I to nas najbardziej cieszy, że będzie można tą drogą powiatową dojechać do drogi ekspresowej
- mówi starosta.
W remont drogi włączyły się Lasy Państwowe. "Przejęliśmy na siebie największy ciężar finansowym, bo my również korzystamy z tej drogi np. podczas prac leśnych" – wyjaśniał nadleśniczy nadleśnictwa Sarbia Damian Szcześniak.
Tak próbując podsumować to wszystko, to powiem tylko, że wykonaliśmy do tej pory ponad 6 kilometrów dwóch dróg powiatowych, które tak w zasadzie są jedną drogą. Remont kosztował już ponad 10 mln złotych, wkład Lasów Państwowych jest znaczny, bo to w sumie my jesteśmy tym głównym beneficjentem. My jako leśnicy korzystamy z tej drogi wywożąc drewno, dbając o lasy, chroniąc przed pożarami czy innymi zagrożeniami
- mówi Damian Szcześniak.
Na uroczystym otwarciu drogi obecny był też wiceminister rozwoju i technologii Grzegorz Piechowiak. Koszt wyremontowanego odcinka to około 4,5 mln złotych. 70 procent tej kwoty pochodzi z Funduszu Leśnego, resztę dołożyły samorządy.