Pacjentka zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Dyrektor placówki powiedział Radiu Merkury, że wszystko wskazuje na samobójstwo.
- Pacjentka wyskoczyła z okna w szpitalnej sali, na której leżała wraz z innymi pacjentami. Stało się to na ich oczach - mówi dr Tomasz Karmiński. Podkreśla, że jest to bardzo trudna sytuacja. Zapewnia, że decyzja pacjentki nie była związana z procesem leczenia. Dr Tomasz Karmiński zauważa, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, pacjentka sama otworzyła okno, z którego wyskoczyła.
Śledczy nie wykluczają takiej wersji tego tragicznego wypadku.