49-letni mężczyzna trafił do szpitala. Na razie nie wiadomo, jak doszło do zdarzenia, ale prawdopodobnie motolotniarz źle skalkulował manewr i zahaczył o linie energetyczne. Maszyna runęła na ziemię.
Na miejscu zdarzenia pojawiła się straż pożarna, pogotowie i policja. Mężczyznę przetransportowano do szpitala - mówi rzecznik ostrowskiej policji Małgorzata Michaś:
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 49-latek zahaczył o linie energetyczne. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Policjanci pracują na miejscu. Została także powiadomiona Państwowa Komisja Wypadków Lotniczych.
Mężczyzna po wypadku był przytomny. Doznał urazu miednicy i kończyn. Przyczyny zdarzenia zbada specjalna komisja.