Do zdarzenia doszło 10 grudnia podczas sobotniej mszy świętej po godz 17.00. Grupkę młodych ludzi uciekających sprzed kościoła zauważył jeden z uczestników mszy. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Zespołu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii.
Dzisiaj nastolatkowie zostali przesłuchani. Okazało się, że jeden z 12-latków otworzył drzwi kościoła, drugi wrzucił petardę. Chłopcy przyznali się, popłynęły łzy - powiedziała oficer prasowy policji z Gniezna Anna Osińska.
Nie zdawali sobie sprawy, że ich zachowanie wywoła takie skutki. Niebawem sprawa zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego. Rodzice 12-latków zadecydowali, że skontaktują się z proboszczem parafii, by przeprosić i ustalić w jaki sposób mogą naprawić szkodę.
Policja ustala jeszcze kto sprzedał małoletnim wbrew przepisom środki pirotechniczne.
Rafał Muniak/mk