Już po otworzeniu drzwi samochodu policjantów zaalarmowała wyczuwalna woń alkoholu. Ich przypuszczenia potwierdziły badania na trzeźwość. Za kierownicą siedziała 34-letnia mieszkanka Rawicza. Kobieta "wydmuchała" ponad 1,6 promila alkoholu. Obok niej na miejscu pasażera siedział jej mąż, który też nie był trzeźwy. Miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. W fordzie była trójka ich dzieci w wieku 4, 6 i 10 lat.
Dzieci trafiły pod opiekę członków rodziny. Teraz 34-latce grozi do dwóch lat więzienia, wysoka kara finansowa oraz zakaz prowadzenia samochodów nawet do 15 lat. O jej dalszych losach zadecyduje sąd.