Ich modele są niewielkie, ale rozwijają ogromne prędkości. Niektóre z nich ponad 300 kilometrów na godzinę. Na sukces w tej dyscyplinie trzeba długo i ciężko pracować - mówi jeden z zawodników Mirosław Horla. - Chodzi o uzyskanie najwyższej prędkości na określonej pojemności silnika spalinowego.Tym najlepszym potrzeba mnóstwo lat pracy i dużo doświadczenia, żeby ten silnik tak dopracować, aby mógł osiągać takie wyniki - mówi.
Prezes Polskiego Stowarzyszenia Modelarzy Samochodów Prędkich Marek Fechner liczy na to, że podczas Mistrzostw Świata w Pile zostaną ustanowione nowe rekordy.
- Potencjał jest bardzo duży. O medale walczyć będą zawodnicy z Estonii, Rosji czy Ukrainy.
Mistrzostwa Świata Modeli Prędkich na Uwięzi w Pile potrwają do niedzielnego popołudnia.
IAR/ada