Na razie nikt nie wziął odpowiedzialności za akcję. Ktokolwiek powiesił plakaty, chciał sprawić wrażenie, że to autentyczna akcja reklamowa banku, wykorzystująca szatę graficzną PKO BP.
Bank miałby chwalić się, że dumnie finansuje budowę Ostrołęki C, czyli elektrowni, która będzie emitować do atmosfery 6 mln ton dwutlenku węgla rocznie.
PKO zdementowało tę informację na Twitterze, zapowiadając, że pozwie autorów plakatów. Bank w czerwcu wziął udział w emisji obligacji grupy Enea.
Spółka Enea S.A. jest jednym z inwestorów w Ostrołęce. Nie wiadomo kto powiesił fałszywe reklamy. Informację o nich opublikowali m.in. poznańscy anarchiści, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny i Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, ale żadna z organizacji nie przyznała się do przeprowadzenia akcji.
To może ja też ze free powieszę swoje reklamy na przystankach skoro ZTM nie wie co się dzieje z ich własnością.
ZTM jaja sobie robi? Ktoś profesjonalnie okleja w Poznaniu masowo ich przystanki a oni nie wiedzą kto? Ściema w lewackim Poznaniu jak zwykle. Przecież to jawna akcja polityczna za którą stoi opozycja.
Pod sąd z nimi, a jak ZTM kryje reklamodawce, to ZTM pod sąd!