Jak mówi rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube, w szpitalach w Niemczech i Holandii jest jeszcze sześcioro poszkodowanych, w tym dwoje dzieci w wieku 12 i 13 lat. - Stan większości rannych jest stabilny. Jedna osoba jest w stanie ciężkim, w stanie śpiączki, prawdopodobnie zostanie przewieziona do szpitala we Francji, gdzie mieszkała. Pozostałe osoby czują się lepiej, w ciągu najbliższych dni zostaną wypuszczeni do domów - mówi. Jedna osoba nadal jest w szpitalu w Holandii.
W wypadku zginęło dwoje pasażerów - z Konina i Brudzewa. To między innymi matka dwójki dzieci, które są jeszcze w szpitalu. Opiekują się nimi: ojciec i dziadkowie. - Rodziny mają kontakt z poszkodowanymi. Pomoc psychologiczna dla dzieci jest zapewniona - dodaje Tomasz Stube.
Busem jechali głównie mieszkańcy Wielkopolski. Jechali z Francji, przez Belgię i Niemcy do Turku i Konina. Okoliczności wypadku badają policja i prokuratura. Wiadomo, że bus jechał z prędkością 120 km na godzinę. Należał do przewoźnika z Wielkopolski.